Samotność XXI. wieku czyli jakie teraz mamy czasy

Czemu to tak jest, że kiedy kończysz szkołę lub studia, kiedy zostajesz z dzieckiem w domu albo w pracy na zdalnym to nagle kontakty międzyludzkie ulegają rozluźnieniu? Wszyscy nagle mają swoje życie i nikogo nie interesujesz już TY. Znasz to poczucie? Witaj w samotności XXI. wieku. Ludzie, którzy pytają “Co u Ciebie?” tylko po to, aby za chwilę opowiedzieć, co u nich. Albo przyjaciele, którzy od miesięcy nie zapytali, co u Ciebie, jak się czujesz. A gdyby coś się stało, byłoby tylko pseudozrozpaczone “ohh, nie wiedziałam, że było z nią tak źle”. Ale skąd miałabyś niby wiedzieć, skoro nigdy nie zapytałaś? Też macie wrażenie, że czasy pandemiczne spowodowały przeniesienie większości relacji z trybu face-to-face w online? Bo ja tak i szczerze tego nie rozumiem. Pisanie na messengerze może być fajną opcją na chwilę. Ale gdzie te realne uśmiechy, gdzie te uściski, gdzie zwyczajna bliskość międzyludzka? Serio brakuje mi tego, co było kiedyś, przed pandemią. W sumie u mnie pandemia zeszła się w czasie z odejściem z pracy. Na początku było fajnie, bo w koronie i tak nigdzie nie można było wychodzić. Ale siedzenie na zdalnym to wcale nie taka fajna opcja, kiedy kochasz ludzi i ich towarzystwo. Brakuje pogawędek w … Czytaj dalej Samotność XXI. wieku czyli jakie teraz mamy czasy