Słodki stół, drink bar oraz nasz tort weselny | Candy bar & wedding cake

Od samego początku wiedziałam, że atrakcją, z której na naszym weselu nie zrezygnuję będzie słodki stół. Zakochałam się w nim na pierwszych targach ślubnych, na których byliśmy z Danielem w 2015 r., kiedy nawet jeszcze nie byliśmy zaręczeni 😀

Powiedziałam sobie wtedy, że jeśli słodki stół to tylko od Cukierni Magosz. Tak bardzo mi się podobał i tak smakował. Dla mnie jako miłośniczki słodyczy istna gratka! Kolorem przewodnim naszego słodkiego stołu był oczywiście mój ukochany pudrowy róż, biel i złoto czyli kolory naszego wesela.

Miałam nadzieję, że candy bar spodoba się naszym gościom równie bardzo jak nam, ale co się wydarzyło było nie do opisania 😀 Zaraz po obiedzie wybrałam się na słodkie zwiady, aby móc popodziwiać nasze słodkie cudo, zanim nic z niego nie zostanie. Nagle w błyskawicznym tempie zaczęli się gromadzić wokół niego goście i ustawiać w kolejce. Okazało się, że mój mąż, nie wiedzieć po co, ogłosił przez mikrofon, aby poczęstować się przy słodkim stole, co goście uznali za zamiennik tortu. Nasz candy bar rozszedł się w zaledwie 5 min 😀

Nadszedł czas na NASZ TORT WESELNY <3 Miałam wielkie rozterki, jaką masę dla niego wybrać, o co pytałam Was też na Story. Zastanawiałam się pomiędzy masą marcepanową, a bitą śmietaną, jednak kiedy już się zdecydowałam na marcepan, okazało się, że niestety nie będą na niej możliwe dekoracje, które sobie wyobrażałam, więc skończyło się na bitej śmietanie. Tort dekorowany był żywymi kwiatami, które zorganizowałam w kwiaciarni. Marzył mi się wielki tort 5-piętrowy i specjalnie na moje życzenie cukiernia zgodziła się taki wykonać, co sobie bardzo chwalę 🙂

Zarówno tort jak i ciasta pochodziły od Cukierni Stosiek, z którą współpracuje nasza sala. Byliśmy bardzo zadowoleni jakością oraz smakami 🙂 Każde piętro tortu miało inny smak, a były to kolejno: truskawka, banan-nutella, malina-biała czekolada, 3bit i ferrero rocher, z czego najbardziej polecam właśnie ten nietypowy smak 3bit czyli herbatniki przekładane masą budyniową i bitą śmietaną <3 

Jednak mimo przepysznych smaków nasz tort nie rozszedł się tak jak planowałam, a to z jednego prostego powodu. Godzina podania tortu przypadła na deser, na który złożyły się lody, ciasto oraz jeszcze słodki stół, który goście spałaszowali jeszcze przed tortem. Na tort już nie mieli miejsca. Na szczęście wszystko rozeszło się co do ostatniego kawałka w dzień poprawin. I za to chwalę sobie poprawiny, bo można skosztować rzeczy, na które w pierwszy dzień nie ma się już miejsca.

Czy zmieniłabym godzinę podania tortu? Z perspektywy czasu tak, ponieważ wszystkie słodkości skumulowały się naraz. Jednak nie dało się przewidzieć, że słodki stół zostanie opanowany chwilę przed tortem. Tutaj dobrze można zobaczyć, że nie da się zaplanować wszystkiego 🙂 Jednak goście nie wybaczyliby mi, gdyby mieli na tort czekać całe wesele, tak jak w wielu miejscach, do północy. Bo u nas impreza kończyła się już o godz. 1.00, gdzie wszyscy zamiast o torcie to już marzyli o łóżku 😛

Kolejną atrakcją na naszym weselu był drink bar, który był pomysłem mojej teściowej. Ja sama nie wierzyłam, że pomysł się przyjmie, ponieważ myślałam, że tylko popularni teraz barmani mają wzięcie. Drink bar był samoobsługowy i nie spodziewałam się, aby komuś chciało się samemu podchodzić i miksować drinki. Stało się jednak inaczej. Drink bar cieszył się wielkim powodzeniem wśród naszych gości. Byli zachwyceni możliwością wykazania się w mieszaniu koktajli i drinków, podchodzeniu do drink baru o każdej porze. Nie było chyba momentu, aby drink bar nie był oblegany. Ja sama skorzystałam z niego dopiero w drugi dzień, kiedy z dziewczynami poszalałyśmy przy różnych wariacjach smakowych. Wolałam nie ryzykować wybuchową mieszanką w dzień ślubu 😀

Zaopatrzyliśmy drink bar w najróżniejsze alkohole, likiery, soki, owoce i shakery do wykonywania drinków. Aby ułatwić naszym gościom zadanie, stworzyłam spis przepisów na drinki wraz ze zdjęciami, które umieściłam na tablicy korkowej i postawiłam obok drink baru. Przepisy znaleźliśmy w internecie i dzielę się nimi z Wami tutaj. Być może ktoś z Was również wpadnie na pomysł drink baru na swoim weselu i zainspiruje się naszą listą albo wykorzysta ją na swojej domówce.

A czy na Waszym weselu również znalazł się słodki stół lub drink bar? Jak się przyjęły? Jakie mieliście smaki tortów? 😀 Może dowiem się o smakach, których jeszcze nie słyszałam 🙂

Fot. Bartek Woch Photography