0
Lifestyle

“Brak studiów to wstyd” – Czy studia czynią lepszym człowiekiem?

Brak studiów to wstyd. Dokładnie to przeczytałam w komentarzu pod jednym postem rozwodzącym się o studiach. Odjęło mi wtedy mowę. Naprawdę w XXI. wieku ktoś jeszcze tak uważa? Postanowiłam przyjrzeć się temu bliżej. Zapraszam do czytania!

Sama ukończyłam studia, ale za lepszego człowieka się nie uważam. Pamiętaj! Wywyższanie się czy to w kwestii wykształcenia, pochodzenia czy majątku świadczy tylko i wyłącznie o osobie, która głosi takie farmazony. Dobrym człowiekiem jesteś wtedy, kiedy masz dobre serce, a nie dyplom czy kasę na koncie. W tym wpisie chciałabym Was otworzyć na empatię. Wprawdzie mam nadzieję, że ją posiadacie, ale gdyby ktoś Was kiedyś wychował w innym przeświadczeniu to może czas popatrzeć dalej niż tylko na czubek własnego nosa.

Istnieje masa powodów, dla których ktoś nie poszedł na studia. Oto tylko kilka z nich:

Nie każdy ma możliwości, aby studiować. Wiele osób rezygnuje ze studiów na rzecz pracy, bo inaczej nie mogłoby się utrzymać. Nie każdy ma po szkole zapewniony dach nad głową, bezpieczne miejsce do nauki, czy wspierające otoczenie. Nie każdy ma też taką samą sytuację rodzinną w domu. Być może ktoś zrezygnował ze studiów, bo musiał się opiekować chorym rodzicem lub rodzeństwem, a nie było go stać na opiekę dla niego.

Nie każdy ma pieniądze na studia. Oczywiście można na studiach też pracować, ale praca często jest wymagająca i w zależności od kosztów utrzymania (inne miasto, inne ceny) wymaga różnych godzin pracy, które często ciężko pogodzić z nauką. Nie każde studia pozwalają na pracę. Więc nie można porównywać historii studentów na ciągłych balangach do osób, od których na studiach wymaga się 100% dyspozycyjności i nauki.

Nie każdy ma zdrowie na studia. Studia mogą wywoływać ataki paniki, stres może narastać i zaburzać normalne funkcjonowanie. Nie każdy potrafi podołać tej gonitwie nerwów związanej ze zdaniem egzaminów czy pracy dyplomowej. Wiele osób zmaga się z depresją czy choruje na przypadłości, których nawet nie widać gołym okiem. Nie możemy oceniać, bo nigdy nie znamy historii danej osoby, a nie możemy wymagać, aby nam ją podała na talerzu.

Nie każdy ma predyspozycje, aby studiować. Czy to od razu musi oznaczać, że ktoś jest głupi? Nie. Każdy człowiek został stworzony do czegoś innego. Każdy musi odnaleźć swoje własne powołanie w życiu. Ale nie ma nic gorszego niż studia na siłę, ponad własne siły. Nie każdy może czuć się na siłach. Mamy różne charaktery i różne talenty. A nie dla każdego jest siedzenie nad książkami. Ktoś potrafi świetnie składać samochody i marzy o tym, aby zostać mechanikiem. A ktoś całymi dniami siedzi w traktorze i pracuje na polu. Czym byłby ten świat, gdybyśmy wszyscy byli tacy sami? Gdybyśmy wszyscy byli po studiach i wszyscy chcieli robić to samo? Nie byłoby świetnych elektryków, dzięki którym mamy prąd. Nie byłoby wspaniałych rolników, dzięki których pracy mamy co jeść. Bo na codzień nie zdajemy sobie z tego sprawy, ale tym rolnikom zawdzięczamy ogromnie dużo. I mówię to jako osoba, której cała najbliższa rodzina zajmuje się rolnictwem. Wiem, ile trudu trzeba włożyć w rolę, aby przyniosła plony. Nie byłoby też wielu innych zawodów, do których inni odkryli swoje powołanie. Wyobraźmy sobie, co by było, gdyby każda z tych osób zamiast wykonywać swoją pracę została zmuszona do studiów. No właśnie.

Nie zawsze posiadanie studiów to zaleta w karierze zawodowej. Szczerze jestem zaskoczona, że to piszę, bo kiedy 12 lat temu wybierałam się na studia, to myślałam, że otwierają one furtkę do niezliczonych możliwości zawodowych, jak i zarobkowych. Jakże wielkie było moje zdziwienie po ukończeniu dyplomu, kiedy zaczęłam czytać ogłoszenia o pracę, w których szukali osób prosto po studiach, bo tym można najmniej zapłacić. Albo fajnie mieć studia, ale przy okazji warunek konieczny to 10 lat doświadczenia. Że co? Pamiętam też sytuację, kiedy planowałam zdawać na studia doktoranckie. Usłyszałam wtedy od dyrektora szkoły (jestem po specjalizacji nauczycielskiej i planowałam wtedy pracować jako nauczycielka), że ze studiami doktoranckimi nikt mnie już do szkoły nie przyjmie, bo miałabym wyższe wykształcenie od samego dyrektora (a tego oni bardzo nie lubią). Zresztą który przełożony chciałby, aby jego pracownik miał lepsze kwalifikacje niż on sam. Był to dla mnie wtedy spory szok. Człowiek chciał się piąć po szczeblach naukowych, bo to lubi, a miałby sobie tym zarazem zamknąć wszelkie możliwości zarobku w swoim zawodzie. Ta sytuacja boleśnie pokazała mi, że nie zawsze papierek stanowi furtkę do sukcesu.

Nie każdy chce. I to też jest ok. Nie każdy musi chcieć tego samego. Nie każdy musi widzieć swoją przyszłość na uczelni i w biurze. Są osoby, które kończąc 20 lat marzą już o założeniu rodziny. I choć nam się to może nie podobać i możemy nie podzielać ich entuzjazmu, nie nam to oceniać. My za nich życia nie przeżyjemy, nie będziemy za nich szczęśliwi. Bo nasze szczęście i nasze pragnienia nie równają się szczęściu i pragnieniom innych. Nasze ambicje nie muszą być ambicjami naszych dzieci. A niespełnione ambicje już wcale. Bo często jest tak, że nakłaniamy innych do tego, czego nam samym nie udało się osiągnąć.

Studia można zawsze zrobić jeszcze w momencie, kiedy poczujemy, że to TO i będziemy pewni danego kierunku. Oczywiście powrót na studia w późniejszym wieku jest o wiele trudniejszy, bo wiąże się z masą wyrzeczeń i komplikacji, ale nie jest niemożliwy. Mając dzieci, męża i stałą pracę ciężej podjąć ten krok. Dlatego jeśli chcemy i możemy to warto.

I zanim ktoś mi wyskoczy z argumentem o demoralizacji młodzieży, to ja go zaskoczę, ale tu wcale nie o to chodzi. To tolerancja jest celem tego wpisu. Tolerancja do każdego człowieka, niezależnie od wykształcenia i jego wyborów.

Czy studia czynią lepszym człowiekiem? Nie. Po studiach czy bez studiów – wszystko zależy od charakteru człowieka, a nie od jego wykształcenia. To nie jest wpis o tym, jakie to studia są złe. Bo nie są. Ja jestem bardzo wdzięczna, że na nie pójść mogłam. Ale studia nie są wyznacznikiem człowieczeństwa. I dlatego nie powinniśmy nigdy traktować ludzi z góry albo się z nich wyśmiewać – obojętnie w którą stronę.

Bo studia to nie jedyny słuszny wybór. Nie każdy po studiach pracuje w swoim zawodzie. Do wielu zawodów studia są wręcz zbędne. Studia trzeba umieć dobrze wybrać, aby były serio przydatne. I nie ukrywam, że fajnie pójść na studia, do których czuje się tą pasję. Ja swoje studia kochałam i nie oddałabym za nic w świecie. Ale to ja. Ty możesz mieć zupełnie inaczej i TO TEŻ JEST OK! 🙂

Napiszcie w komentarzu, jakie były Wasze doświadczenia ze studiami. Chętnie poczytam 🙂

Zobacz również

Kup teraz
Subskrybuj
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Skomentujx