Praga na weekend to świetny pomysł, kiedy mamy do dyspozycji 2 dni wolnego. Co zobaczyć w Pradze? W tym wpisie pokazuję Wam najlepsze miejsca na trip do stolicy Czech. Jesteśmy zachwyceni Pragą i mam nadzieję, że przekonam Was na wyjazd do tego miasta!
Wybraliśmy się do Pragi na weekend walentynkowy. Chcieliśmy powspominać nasze zaręczyny, które odbyły się w tym magicznym miejscu i dlatego nocowaliśmy w tym samym hotelu, w którym Daniel mi się oświadczył. Jeśli chcecie wiedzieć, jak wyglądały oświadczyny to przeczytacie to tutaj.
GDZIE SPALIŚMY?
Hotel Corinthia
Hotel Corinthia to ogromny hotel 5-gwiazdkowy z przepięknym widokiem na całe miasto. Szczególnie w nocy można z okien podziwiać światła miasta, co daje niezwykle romantyczny klimat <3 Hotel ulokowany jest zaraz przy stacji metra Vysehrad, a jego lokalizacja sprawia, że jest to idealna baza wypadowa. Metro w Pradze jest naprawdę rewelacyjne, proste w obsłudze. My jesteśmy trochę przestraszone ćwoki jeśli chodzi o komunikację miejską, ale tutaj świetnie sobie radziliśmy, dlatego możecie mi uwierzyć na słowo, że z tym metrem ciężko się zgubić (a jeździliśmy już metrem w Wiedniu, Rzymie czy Mediolanie i tam bez pomocy przyjaciół ani rusz byśmy sobie nie poradzili).
Ceny w tym hotelu za noc są dosyć wysokie, ale udało nam się załapać na promocję na Booking, gdzie zawsze rezerwujemy noclegi 🙂 Łóżko jest super duże i mega wygodne. Można się dobrze wyspać i aż nie chce się z niego wychodzić 😉
GDZIE ZJEŚĆ W PRADZE?
Cafe Chloe
To zdecydowanie jedno z najbardziej instagramowych miejsc w Pradze. Wchodzicie do środka i jesteście w różowej krainie! 😀 Marzyła mi się fotka na tle różowych kwiatów, a skrzydła też robią niezłe wrażenie! W kawiarni możecie wypić “fashion coffee” czyli różową kawę z brokatową posypką w kształcie logo znanych marek modowych.
Polecam w kawiarni skosztować zarówno bezę malinową z malinową konfiturą w środku, jak i przepyszny malinowy torcik!
Terasa u Prince
To najbardziej popularny punkt widokowy Pragi! Miejsce odkryłam dzięki licznym oznaczeniom światowych influencerek, które przyjeżdżały sobie tutaj cyknąć fotkę. Chciałam też do nich należeć, więc wybraliśmy się na poszukiwania tego instaspotu, ale nie musieliśmy długo szukać, bo znajduje się tuż obok rynku. W tym celu musicie wejść do hotelu U Prince. W recepcji zapytają Was, czy wybieracie się na drinka czy na jedzenie, ponieważ na tarasie mieści się restauracja. Wejście na taras jest płatne, chyba że wybieracie się na pozycję z menu, dlatego my wybraliśmy drinka. Widok warty zachodu, ale ceny jak za drinki są dość wysokie.
Cafe Milleme
To miejsce to prawdziwa uczta dla zmysłów! Monoporcje to jedne z najlepszych, jakie w życiu jadłam. Mogą konkurować tylko z tymi od UrsziCakes. Wnętrze serca to krem z żurawiną – nie lubię żurawiny, ale ta była boska! Podłużne ciastko to eklerek z podwójnie waniliowym kremem – w środku i na zewnątrz obtoczony kremem. Do tego koniecznie spróbujcie mlecznej gorącej czekolady. Jeszcze nie piłam tak idealnie wyważonej czekolady, która nie byłaby przesłodzona.
White Horse
Szukając odpowiedniego miejsca na kolację walentynkową natknęliśmy się na rynku na restaurację, która z zewnątrz wyglądała dosyć niepozornie, jak wszystkie inne. Na szczęście menu nas przekonało i tym sposobem pani z obsługi zaprowadziła nas do części właściwej restauracji, która nas totalnie zachwyciła. Było to wnętrze z 12. wieku, z muzyką na żywo. Kolację jedliśmy przy dźwiękach saksofonu i blasku świec.
Bardzo polecam Wam z karty wybrać “hot pear” czyli gorący napój z gruszki, który widziałam tam w wielu menu restauracji i jest chyba jakimś ich tradycyjnym drinkiem. Przepyszny z korzennym posmakiem. W pierwszy dzień restauracja tak nas zachwyciła, że poszliśmy tam również dnia kolejnego przed odjazdem. Zjadłam wtedy vege burgera z grillowanym portobello i był on bardzo smaczny. Daniel polecał kotlet z kurczaka.
Potrefena HUSA Platnerska
To drink bar i restauracja, gdzie wypiłam bardzo dobrego drinka Martini Royale (ten z tyłu). Ceny też dobre. Polecam!
Langosz
Tuż przy rynku znajduje się budka z langoszami przygotowywanymi na świeżo. Bardzo dobre. No i langosz to jakby danie obowiązkowe, kiedy jesteśmy w Czeczach 🙂
Robotic Bar
A teraz coś totalnie odjechanego czyli drink bar obsługiwany przez roboty 😀 Weszliśmy tam przez przypadek, wstęp jest darmowy. Byliśmy tak mega zdziwieni, kiedy zobaczyliśmy, że roboty mieszają tam drinki. A muzyka lepsza niż w niejednym klubie. Ciekawe doświadczenie 😀
Nie zdążyliśmy zjeść tradycyjnego czeskiego ciasta – trdelnik. Na co drugim kroku można było spotkać budkę z tym przysmakiem znanym w Polsce również pod nazwą kurtoszkołacz.
CO ZOBACZYĆ W PRADZE?
Zamek Praski i most Karola
Ten widok robi wrażenie zarówno za dnia, jak i w nocy, przy czym oświetlenie nocą zdecydowanie wygrywa! Na zamek wdrapywaliśmy się 6 lat temu, kiedy pierwszy raz byliśmy w Pradze. Mówię “wdrapywaliśmy”, bo droga ku zamku prowadzi przez milion stodziewięćset schodów xD Zamecke schody dały nam wtedy tak popalić, że do dzisiaj pamiętamy ich nazwę 😛 Zdecydowanie wolimy spacer w okolicach zamku i po moście.
Rynek Praski
Praski zegar astronomiczny
Ulokowany na ratuszu zegar jest popularną atrakcją turystyczną. Na pewno go nie przegapicie, ponieważ tłumy ludzi stoją w kolejce do zdjęcia. Ja swoje zrobiłam w ruchu przechodząc 😛
Wyszehrad
Wyszehrad to dzielnica Pragi, w której znajduje się neogotycka bazylika św. Piotra i Pawła. Wstęp do niej jest płatny. Wokół bazyliki ulokowany jest cmentarz z malowniczymi kryptami i ogromnymi posągami. Widok robi ogromne wrażenie. Na cmentarzu pochowane są najważniejsze osobistości czeskiej kultury.
Wyszehrad stanowi również punkt widokowy na całe miasto. Jest otoczony dużym parkiem, po którym można się przejść na odprężający spacer. Pełno tam piesków bawiących się ze swoimi panami. Nam trafiła się naprawdę piękna, słoneczna pogoda i spacer w tej okolicy był przyjemnością 🙂
Co ważne:
- w niedzielę sklepy w Czeczach są otwarte. Jeśli wybieracie się do Pragi na weekend to może to być istotna informacja dla Was, aby się w sobotę nie spieszyć na sklepy. W Pradze znajduje się też Primark, którego oczywiście odwiedziłam 😉
- nie zapomnijcie o wykupieniu winiety na autostradę. Winietę kupicie na pierwszej czeskiej stacji paliw, zaraz po wjeździe na czeską autostradę.
Co jeszcze warto zobaczyć w Pradze? Jakie miejsca Wy polecacie? A może jeszcze nie byliście w stolicy Czech i mój wpis Was zachęcił do wyjazdu? Napiszcie mi swoje wrażenia w komentarzu! 🙂
ZOBACZ TAKŻE: