Jarmarki świąteczne to nieodłączny element przedświątecznej atmosfery. W Polsce jeszcze nie tak popularne i huczne jak za granicą, ale widzimy, że trend się zmienia. Coraz więcej osób pragnie poczuć ducha świąt na europejskich jarmarkach bożonarodzeniowych. Dzisiaj pokażę Wam najpiękniejszy jarmark, na jaki możecie pojechać. Zapraszam po magię! 🙂
We Wiedniu byłam już wiele razy, ale tak naprawdę zakochałam się w nim w 2014 roku, kiedy to pojechaliśmy na wyjazd studencki na wiedeńskie jarmarki bożonarodzeniowe. Ta przedświąteczna atmosfera to było coś przewspaniałego! Kocham święta, a w połączeniu z wiedeńską architekturą i w towarzystwie wspaniałej ekipy (moja grupo z germanistyki – pozdrawiam Was serdecznie! :)) ten wyjazd w 2014 stał się dla mnie niezapomnianym przeżyciem. Ahhh znów mam łezki w oczach, jak o tym piszę! 🙂
Od tego czasu kocham Wiedeń miłością największą i stał się moim ulubionym miastem w Europie. Chcę, abyście i Wy mogli poczuć ducha świąt o tej magicznej porze roku. Dlatego też zapraszam Was na spacer po tym bajecznym mieście 🙂
Mapę jarmarków rozlokowanych w centrum miasta znajdziecie tutaj. W Wiedniu jest ponad 20 oficjalnych jarmarków, więc jest w czym wybierać! Sama miałam okazję sprawdzić 7 jarmaków bożonarodzeniowych we Wiedniu i oto one:
Weihnachtsmarkt Schönbrunn
W tym roku zaczęliśmy jarmarku przy zamku Sissi, ponieważ jest najkrócej otwarty. Godziny otwarcia można sprawdzić tutaj. Oświetlony zamek robi niesamowite wrażenie nocą!
Przed zamkiem znajduje się performer uliczny przedstawiający Mozarta. Gość stoi tam już minimum od 2009 roku, kiedy to pierwszy raz odwiedziłam Wiedeń, a byłam tam już o różnych porach dnia i roku i zawsze go tam spotykam. Nie wiem, jak on wytrzymuje w takim mrozie, ale wielkie wow! 😀
To tutaj możecie wypić pysznego białego grzańca, którego rzadko można spotkać na innych jarmarkach w mieście. Polecam, bo smak zupełnie inny niż typowego czerwonego grzańca.
Ceny prezentują się następująco. Pamiętajcie o zabraniu ze sobą gotówki w euro, bo na jarmarkach tylko w nielicznych miejscach można płacić kartą. I przypominam, że do ceny grzańca zawsze należy jeszcze dodać cenę kaucji, która od jarmarku waha się w granicach 1-3 euro. Kaucję za kubek otrzymujecie oczywiście z powrotem po wypiciu i oddaniu kubka.
Jarmark to dobra okazja, aby zaopatrzyć się w prezenty w postaci rękodzieła. Mamy dużo drewnianych ozdób, są też świeczki z wosku pszczelego, miodki czy własnoręcznie przygotowane mydełka zapachowe.
A jak jarmark to nie możemy zapomnieć o pysznościach, które tam możemy zjeść. Najpopularniejszym przysmakiem na jarmarkach świątecznych są “gebrannte Mandeln” czyli prażone migdały. Polecam te z cynamonem czyli “Zimt-Mandeln” 🙂
Przy zamku mieliśmy też okazję spróbować “Brezel” czyli precla drożdżowego nadziewanego różnymi kremami. Nigdzie indziej nie widziałam takiego standu, więc jest to typowy przysmak występujący na jarmarku przy zamku.
Oczywiście nie mogło zabraknąć zdjęcia patronki tego miejsca czyli cesarzowej Sissi 🙂
Jak widać miałam szczęście wypisane na twarzy, bo jarmark przy zamku robi absolutne wrażenie i jeśli przyjedziecie do Wiednia to jest to MUST SEE!
Były też występy kolędników ze świątecznymi piosenkami, a całość na tle choinki wprawiała w prawdziwie świąteczną atmosferę.
Weihnachtsmarkt Karlskirche
Kolejny obłędny widok czekał nas na jarmarku przy Karlskirche. Ten jarmark wyróżnia się obłędną girlandą świetlną przez cały plac oraz siankiem i zwierzątkami.
Stajenka z kózkami i bawiące się wśród sianka dzieci to elementy, które wyróżniają ten jarmark.
Można tutaj zjeść “Bauernkrapfen” czyli typowy przysmak dla kuchni austriackiej. To drożdżowy pączek, który ma w środku dziurkę na marmoladę. Najczęściej jest to smak morelowy czyli po austriacku “Marille”.
Weihnachtsmarkt Maria-Theresien-Platz
Na ten jarmark wstąpiliśmy po drodze przez centrum kierując się w stronę Rathausplatz. Jest to jarmark znajdujący się tuż przy okazałym pałacu Hofburg. Nie robi tak dużego wrażenia jak pozostałe jarmarki, ale może będziecie akurat w okolicy i będziecie mieli ochotę wstąpić na grzańca 🙂
Piłam tutaj grzańca o smaku morelowym czyli “Marillenpunsch”. Całkiem ciekawy, nietypowy smak, którego nie wypijecie w Polsce, więc polecam wypróbować 🙂
Nowością na jarmarku było dla mnie również raclette czyli topiony na żywo serek, którym smarowana jest pajda chleba.
Ja na jarmarkach kocham najbardziej langosza czyli drożdżowy placek, który jest smażony na głębokim tłuszczu, a następnie smarowany oliwą czosnkową i podawany ze śmietaną i tartym serem. O mamo, jakie to jest dobre! 😀
Wiedeń nocą jest przepiękny! Wszystkie odległości w centrum warto robić na pieszo. Nie tylko łatwiej ze względu na parking, o który ciężko i najlepiej zaparkować w jednym miejscu. Odległości w centrum są całkiem krótkie, no i te widoki!
Zegar ratuszu przypomina mi zegar z Kopciuszka 😀
Weihnachtsmarkt Rathausplatz
Na ten jarmark polecam się wybrać, jeśli kochacie iluminacje świetlne. Co tam się odpierdziela to głowa mała! 😀 Totalny rarytas dla oka!
Ta karuzela wygląda jak z bajki *.*
Wielkim przysmakiem na jarmarkach są “heiße Maroni” czyli pieczone kasztany jadalne. Smak pieczonych kasztanów można porównać do słodkich ziemniaków. Ogólnie jest to specyficzny smak, który nie każdemu podpasuje, ale polecam spróbować. Ja przepadłam!
Pamiętajcie, aby kasztany obierać z łupinki, jemy tylko środek. Jeśli są odpowiednio przyrządzone to łupinka powinna odchodzić jak z płatka. Jemy gorące. W Austrii jadalne kasztany są bardzo popularne, a w supermarketach można nawet dostać kremy z kasztanów do nadziewania ciast.
Na tym jarmarku znajdziecie dosłownie wszystko! Znalazło się nawet miejsce na lodowisko niczym w Nowym Jorku *.* Wszędzie światełka, a ludzie świetnie się bawią.
Na drzewach zawisły lampki w kształcie serduszek. No moje serce bije szybciej na taki widok 😀
Ten jarmark to mój zdecydowany faworyt pod względem atrakcji, ale tłumy były ogromne, a niestety mało miejsca. Pod względem zakupów i standów polecam jarmark pod zamkiem, a dla sielskiej atmosfery i dla dzieciaków ten z siankiem 🙂
Podczas tegorocznego wyjazdu odwiedziliśmy 4 jarmarki, ale polecę Wam jeszcze pozostałe, na których byłam w 2014 roku podczas wyjazdu studenckiego.
Weihnachtsmarkt Wiener Prater
Wiener Prater ma bogatą historię. Początki tego parku rozrywki datuje się na początek 15. wieku. Znajduje się tutaj ponad 250 atrakcji dla dzieci i dorosłych, m. in. planetarium, muzeum figur woskowych Madame Tussauds oraz najstarszy diabelski młyn na świecie, który cieszy mieszkańców miasta od 1897 roku i stał się znakiem rozpoznawczym stolicy Austrii.
Diabelski młyn posiada zamknięte wagony, w których można wykupić nawet miejsce na oświadczyny 😀 Szczególnie w porze adwentu, kiedy cały teren jest oświetlony lampkami, musi to być bajeczne przeżycie!
Weihnachtsmarkt Stephansplatz
Oczywiście nie możemy zapomnieć o jarmarku w sercu najstarszej części miasta, mieszczącym się tuż przy Katedrze św. Szczepana. To jedna z najbardziej znaczących budowli gotyckich w Austrii, która stała się symbolem Wiednia.
Weihnachtsmarkt Mariahilf
To jarmark, który znajduje się na największej ulicy zakupowej Wiednia czyli Mariahilfer-Straße. Ulica mierzy około 2 km i znajdują się na niej najbardziej znane sieciówki.
W 2014 roku zjedliśmy tutaj z Danielem naszego pierwszego langosza, który był przepyszny, dlatego też wiążemy z tym miejscem same miłe wspomnienia 🙂 Jarmark mieści się dokładnie pod kościołem Mariahilfer Kirche.
____________
Przepiękny jarmark znajduje się ponoć również w Salzburgu. Możecie tutaj odwiedzić Muzeum Bożego Narodzenia czyli “Weihnachtsmuseum”. Ja jako absolutna fanka świąt jestem mega ciekawa, jak muzeum wygląda w środku 😀
Pozostawiam Wam tutaj linki do jarmarków w Salzburgu, gdybyście chcieli się wybrać:
Muzeum Bożego Narodzenia w Salzburgu
____________
A wy byliście już kiedyś na jarmarku we Wiedniu? A może polecacie jeszcze inne miejsca, w których mocno czuć ducha świąt? 🙂 Dajcie znać, jak podobał Wam się ten wpis. Czekam na Wasze wrażenia w komentarzu! 🙂
Spodobała Wam się relacja z Wiednia? Chcecie więcej zdjęć? To zapraszam tutaj:
ZOBACZ TAKŻE:
